sobota, 26 stycznia 2013

Konina... tak czy nie?

No właśnie, jak to jest w ogóle z tą koniną? Czy jedzenie jej jest etyczne, zgodne z panującymi zasadami.. Mam tylko nadzieje, że nie zostanę zlinczowany po tym wpisie... 

Koninę w menu widzę, po raz pierwszy. Kiedy tylko na stronie lokalu znalazłem taką pozycję, pojawiło się pytanie: Czy konina jest legalna? Otóż tak, jest. Dodatkowo z informacji jakie udało mi się uzyskać konie hodowane na koninę to inne konie, niż te na których jeździmy. To to po prostu konie hodowlane - działa to tak samo jak w przypadku bydła hodowlanego.

Kolejną ciekawostką jest fakt, że pierwsze tatary były robione właśnie z koniny.

Koninę jadłem w postaci steka - podobno jest to jedna z najlepszych metod przyrządzenia tego mięsa. Jakie mam odczucia? Trudno powiedzieć, mięso było lekko twarde i zawierało w sobie dużą ilość wody. 

Ogólnie było to ciekawe doświadczenie, ale czy bym to powtórzył? Raczej nie, mając do wyboru stek z koniny albo z wołowiny wybiorę jednak wołowinę.  







poniedziałek, 14 stycznia 2013

Twarz dnia - Jamie Oliver

Jamie Trevor Oliver to kolejny bardzo znany kucharz pochodzący z wysp.
Na uwagę zasługuje fakt, żę jako kucharz do pewnego czasu wyznaczał trendy w gotowaniu.
Studiował w Westminster Catering College, pobierał praktyki także we Francji. Popularności przysporzyły mu liczne programy o tematyce kulinarnej, które prowadził. Jego pseudonim to "The Naked Chef". Jako kucharz preferuje świeżą iekologiczną żywność. W swojej ojczyźnie prowadzi krucjatę przeciw karmieniu dzieci fast foodami. Obecnie prowadzi podobny program w Stanach Zjednoczonych, zatytułowany "Jamie Oliver's Food Revolution". Prowadzi restaurację "Fifteen" wLondynie. W Polsce jego przepisy publikuje magazyn "Kuchnia".

Jeżeli chcecie zapoznać się z jego przepisami zapraszam na jego oficjalną stronę.

Przepis na lembasy

Każdy kto oglądał trylogię Władcy Pierścienie albo czytał książkę, zna lembasy. Czyli elfie pieczywo spożywane przede wszystkim w podróży/ Jedli je w podróży członkowie drużyny pierścienia, a przede wszystkim sam Frodo w drodze do Mordoru! :)

Jeżeli chcielibyście przygotować podobne pieczywo dla siebie i zabrać je na wycieczkę oto przepis:



Co będzie potrzebne:

  • 2-3 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • garść jagód goji (rodzynek, lub orzechów)
  • 1 jajko
  • 1/2 szklanki mleka
  • 2-3 łyżki miodu
  • 1/2 szklanki cukru pudru




Mąkę przesiać do miski, dodać proszek do pieczenia i cukier. Wymieszać. Mleko, miód, jajko zmiksować. Dodać do suchych składników. Całość wymieszać, dodaj jagody i wyrobić. Gdyby było zbyt rzadkie dodać mąki. Ciasto ma być takie żeby odchodziło od miski i dłoni i można było je rozwałkować.

Ciasto rozwałkować i wyciąć kwadraty. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temp 170 stopni do czasu aż się zarumienią lekko z wierzchu.





Przepis ten znalazłem tutaj.

sobota, 12 stycznia 2013

Pomidorowym sos ziołowy własnej roboty

Zastanawialiście się kiedy jak zrobić fajny sos ziołowy? Odpowiedź niby jest prosta - idziemy do sklepu i kupujemy "sos ziołowy".
Sposób bardzo prosty w miarę nie drogi (ok 5zł), a przed wszystkim szybki.

Ja natomiast chciałbym zaproponować Wam pomysł (tak chodzi o pomysł ;)) na ciekawy sos ziołowy, który ostatnio przygotowałem.





Potrzebne będą nam:
-przecier pomidorowy (a jakże ;))
-śmietana 18% - 200g
-zioła prowansalskie
-ziele angielskie
-bazylia
-oregano
-tymianek
-1-2 ząbki czosnku

Przecier pomidorowy wlewamy na patelnie i wstawiamy na mały gaz. Dodajemy nasze po kolei 3 ziarenka ziela angielskiego, bazylie, oregano i tymianek. Doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy wyciśnięty czosnek.

Ważne, jest aby całość gotowało się na małym ogniu, sos przeszedł ziołami - dajmy im ok 5-7 min (Pamiętając o mieszaniu!).

Na końcu dodajemy 3 łyżki stołowe śmietany i dalej gotujemy na małym ogniu przez kolejne 5 min.
Sosu możemy użyć np. do makaronu . Wyśmienicie smakuje także z kurczakiem :)

Smacznego!

Aby bardziej podkreślić smak możemy dodać do całości odrobinę ostrej papryki.

piątek, 11 stycznia 2013

Twarz Dnia - Nigella Lawson


Wiem, że Nigella Lawson nie jest kucharką ale dziennikarką kulinarną :) Nie mogę jej jednak ominąć w cyklu twarz dnia ponieważ prowadzone przez nią programu kulinarne są według mnie super!

Potrafi w bardzo fajny i zabawny sposób przedstawić nawet najtrudniejszy przepis jednocześnie śmiejąc się z władnych wad. Chodzi tu przeze wszystkim o jej podjadanie ;)

Warto też odwiedzić Polską stronę z jej przepisami: http://www.nigellalawson.pl/



środa, 9 stycznia 2013

Chleb smażony w jajku

Potrawy tej nauczyła mnie moja żona, wcześnie nie słyszałem nigdy o czymś takim. Na początku początku podchodziłem do całości nieufnie, ale teraz.... mniam... zajadem się tym kiedy tylko mogę :)

Do dzieła! Będziemy potrzebowali:
-2 jajek
-3 kromek chleba - idealnie nadaje się do tego starszy i bardziej suchy chleb
-sól
-keczup do smaku
-odrobina oleju albo masło do smażenia

Jajka rozbijamy na talerzyku solimy lekko i mieszamy - ogólnie tak jak do kotletów schabowych. Rozgrzewamy patelnie z olejem albo masełkiem i ruszamy - bierzemy kromkę chleba na widelec i maczamy z obu stron w jajku. Następnie wrzucamy na patelni i smażymy z obu stron tak aby jajko się ścięło - tak jak do jajecznicy.

Tak przyrządzony chlebek kładziemy na talerzu i do smaku polewamy keczupem :)

Całość nie powinna zająć nam dłużej niż 15 min.

Smacznego!

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Twarz Dnia - Gordon Ramsay

Gordon Ramsay to chyba jeden z najbardziej kontrowersyjnych ale w pozytywny sposób kucharzy :) Jeden z najlepszych według mnie kucharzy na świecie - oczywiście z tych którzy pokazują się w mediach.


Gordon Ramsay, z pochodzenia Szkot, wychował się w Stratford-upon-Avon w Anglii. Wiele wskazywało na to, że w przyszłości zostanie zawodowym sportowcem. Przez trzy lata grał w drużynie Glasgow Rangers, jednak gdy skończył osiemnaście lat, ze względu na kontuzję, postanowił kontynuować naukę w szkole o kierunku hotelarskim. Wkrótce potem rozpoczęła się jego zawodowa kariera, jako szefa kuchni.

W Londynie pracował z Markiem Pierre’em White’em na początku działalności Harvey’s w Wandsworth, skąd po kilku latach przeniósł się do Le Gavroche, aby współpracować z Albertem Roux. Potem na trzy lata przeprowadził się do Francji, gdzie zdobywał doświadczenie w kuchniach Guy Savoy oraz Joel Robuchon. W październiku 1993 roku, Gordon został szefem nowej restauracji Aubergine i wkrótce potem rozsławił ją zdobywając wiele prestiżowych nagród, w tym dwie gwiazdki w przewodniku Michelina.

W 1998 roku otworzył swoją pierwszą restaurację w Chelsea. Dwa lata później został uhonorowany tytułem Kucharza Roku, a w następnym roku restauracja Gordona Ramsaya wyróżniona została w przewodniku Michelina trzema gwiazdkami, które utrzymała do dzisiaj. W ciągu kolejnych pięciu lat otworzył szereg restauracji m.in.: Gordon Ramsay at Claridge’s, Pétrus, The Grill Room, Menu at The Connaught, The Savoy Grill oraz pierwszą restaurację poza Wielką Brytanią: Verre w Dubaju. Jego restauracje posiadają obecnie (2011) łącznie 11 gwiazdek Michelin.

Jest autorem wielu książek kucharskich, w tym m.in.: Passion For Flavour, Passion For Seafood, A Chef For All Seasons, Just Desserts, Kitchen Heaven, Makes It Easy, Sunday Lunch, Healthy Appetite, Cooking for Friends, World Kitchen oraz dwóch aubtobiografii: Humble Pie i Playing With Fire.
Ramsay mieszka w Wandsworth w południowym Londynie z żoną Taną i czwórką dzieci: Megan, Matyldą oraz bliźniakami Jackiem i Holly.

Zapraszam też do odwiedzenia oficjalnej strony Ramsay-a: http://www.gordonramsay.com/

niedziela, 6 stycznia 2013

Smażone plasterki ziemniaka

Brzmi banalnie i takie własnie jest :) A do tego jest smaczne i zdrowsze od chipsów.
Do przygotowania całości potrzebujemy kilku ziemniaków i odrobiny oleju.

Ziemniaki kroimy w cienkie plasterki, a na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju.
Nasze plasterki smażymy do zarumienienia i gotowe :)

Do smaku doprawiamy solą.

Druga opcja to zapieczenie plasterków w piekarniku. Dzieki temu beda bardziej chrupiace.
Smacznego!

Spagetti z kurczakiem i sosem pomidorowym własnej roboty

Zawsze lubiłem spagetti z sosem pomidorowym - takie ulubione dane dzieciństwa:)
Wcześniej do przygotowywania tej potrawy wykorzystywano gotowe sosy. Były smaczne to prawda, ale za to pełne chemii... Postanowiłem ograniczyć jej ilość w moim ulubionym daniu i przygotowałem ten przepis.

Będziemy potrzebowali:
-makaron spagetti
-pierś z kurczaka
-przecieru pomidorowego
-ser żółty w plastrach bądź tarty
-śmietana 18%
-papryka ostra
-papryka słodka
-ziele angielskie
-zioła prowansalskie
-sól
-cukier

Zaczynamy od wstawienia i posolenia wody na makaron. Międzyczasie kiedy nasza woda się gotuje przygotowujemy kurczaka - kroimy w kawałki (wielkości według uznania ale według mnie lepsze będą mniejsze) i przyprawiamy: odrobina ostrej papryki, solą, ziołami prowansalskimi oraz duża ilością papryki słodkiej. Całość smażymy powoli na małym ogniu.
Kiedy kurczak się smaży zabieramy się za sos. Do rondelka wlewamy opakowanie przecieru pomidorowego (500 g) i dodajemy 2 ziarenka ziela angielskiego - trzymamy na mały ogniu do zagotowania. Następnie dodajemy pól 200 g pojemnika śmietany, mieszamy i dalej gotujemy na małym ogniu.

Teraz kolej na ser żółty należy go do sodu dodawać bardzo powoli aby nie zrobiły się grudki tylko ser rozpuścił się po całości. Aby dodatkowo poprawić smak sosu dodajemy odrobinę soli i 2 łyżeczki cukru (dzięki temu sos będzie mniej kwaśny).

Na talerzu kładziemy makaron na nim mięsko a całość polecamy sosem. Oczywiście całość można jeszcze posypać dodatkowa ilością sera ;)


Smacznego!