piątek, 10 maja 2013

Już nigdy nie kupie kapusty kiszonej z beczki....



Ten wpis będzie się różnił od poprzednich moich wpisów ale myślę, że warto aby inni także o tym wiedzieli.



Po ostatniej wizycie w Supersamie, zacząłem się zastanawiać gdzie najlepiej kupować kiszoną kapustę?
Czy lepiej kupić ją z otwartej beczki/wiaderka czy raczej w zapakowanej paczce?

Z jednej strony taka kapusta w beczce sprawia wrażenie świeższej, ładniejszej i bardziej zdrowej. Kapusta zapakowana natomiast w torebkę po kubełek plastikowy odstrasza - przecież to plastik, a jak plastik to pewnie chemia. Co podobno jest prawdą, bo tego typu kapusty są najczęściej zakwaszane chemicznie.

Ale nie o tym chciałem.. Chciałem Was przestrzec przez kupowaniem kapusty kiszonej z beczki bądź innego ogólnie otwartego pojemnika. 

Dlaczego?

Otóż podczas ostatniej wizyty byłem świadkiem obrzydliwej sytuacji....Pewna Pani podeszła do beczki z kapustą, wzięła jej garść ręką i wsadziła sobie do ust. Niby chciała spróbować ale ogólne obrzydzenie wywołała Dodatkowo część tej kapusty wpadła znowu do beczki, a Pani nic sobie z tego nie robiąc strząsnęła sok z ręki i odeszła.... Co się dzieje z tymi ludźmi? Czy nie mają już za grosz kultury...  brak mi słów...

Rozumiem, że towar warto spróbować przed jedzeniem ale bez przesady.


Aż się boje, co może się dziać z innymi w ten sposób sprzedawanymi produktami...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz