czwartek, 11 lipca 2013

Mule, mule... co z tymi Mulami?

Nigdy nie przepadałem za owocami może, no może za wyjątkiem krewetek. Kiedy jako młody chłopak spróbowałem, ostryg, muli oraz kalmarów podczas pobytu w Barcelonie, powiedziałem stanowcze nie tego typu potrawom.
Były dla mnie za bardzo gumowate, ciągnące no i w pewien sposób śmierdzące.

Po latach dowiedziałem się, że była to wina przede wszystkim złe przygotowania oraz mrożenia składników.
Kolejnym miejsce do testów była Warszawa, a dokładniej włoska restauracja "Cucina da Fabio" na Nowym Świecie.
Do restauracji zabrali nas nasi znajomi, którzy będąc pod wrażeniem wielkości potraw oraz ich smaku postanowili podzieli się z nami odkrytą restauracją. Co ciekawe restauracja jest ciągle oblegana(!), więc jeżeli będziecie chcieli się tam wybrać radzę zarezerwować stolik. Dodatkowo restauracja oblegana jest przez Włochów, co dodatkowo daje świadczy o mistrzostwie szefa kuchni.

Na początku zamówiliśmy 2 bruschetta - jedna z pomidorami oraz czosnkiem, drugą z szynką parmeńską oraz pomidorami. Po opisie bałem się, że na 4 osoby to będzie mało.... nic bardziej mylnego  bruschetty były olbrzymie a do tego naładowane składnikami - co rzadko zdarza się w Polsce.

Kiedy przyszła pora na zamówienie dania głównego wybrałem mule... Stwierdziłem, że może jednak są one dobre, a moje wrażenia z Barcelony są mylne.


Mule mimo, że zanurzone w ostrym sosie (a nie przepadam za ostrymi potrawami) były przepyszne. Po pierwsze było ich dużo, naprawdę dużo. Po drugie sposób podania oraz przyrządzenia był wyśmienity - chlebek (świeży!), podawany do całości był fenomenalnym posunięciem dla tej potrawy.
A no i nie można zapomnieć o karafce schłodzonego białego wina, które dodawało dodatkowych doznań smakowych w połączeniu z podanymi daniami.

Niestety ze względu na brak czasu nie udało nam się zjeść melona... a taką miałem na niego ochotę :(






Po tej uczcie mogę śmiało polecić Fabio jako jedną z najlepszych włoskich restauracji w jakich jadłem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz